Poniżej subiektywna lista rzeczy, która z pewnością może przydać się podczas autostopowej wyprawy :)
Plecak - Nie za duży, nie za mały, tak żeby nie było problemu z zapakowaniem plecaków do samochodu, a szczególnie na kolana na tylnym siedzeniu, co zdarza się bardzo często.
Namiot, śpiwór, karimata, czyli zestaw do spania - nigdy nie wiadomo, gdzie zastanie nas noc i gdzie będziemy musieli rozbić obóz - czasami będzie to kawałek trawnika w Niemczech pod gołym niebem
innym razem - rondo w Bazylei, zaraz przy stacji benzynowej. A podobno w Szwajcarii zamykają za to do więzienia :)
Czołówka/latarka - przydatne po zapadnięciu zmroku, w nocy
Jedzenie i picie - nasz stały zestaw autostopowy - bułki, pasztety, zupki chińskie, gorące kubki, ciastka, zdarzył się raz tuńczyk o wdzięcznym imieniu Rafał
Ubrania - zarówno na ciepłe jak i na chłodniejsze dni, dostosowane do pory roku. Nawet latem warto zapakować kurtkę przeciwdeszczową, ciepłą bluzę lub polar.
Aparat fotograficzny i zapasowe baterie/ładowarka
Telefon - i ładowarka do niego
Kosmetyki - Warto kupić miniaturowe opakowania kosmetyków, ewentualnie kupić małe buteleczki, do których możemy przelać nasze specyfiki - zajmują mniej miejsca, a wiadomo, że w ciągu kilku dni nie zużyjemy całego dużego szamponu czy żelu pod prysznic.
Wygodne obuwie dostosowane do pogody - latem np. sandały i trampki
Niezbędnik turystyczny lub inne sztućce - nóż, widelec, łyżka, korkociąg :)
Kubek termiczny - zastosowanie zarówno do napojów jak i do zupek chińskich (i nie tylko)
Kartony - polecamy kartony z Biedronki spod zgrzewek napojów gazowanych :)
Mapa - niezbędna, kiedy już nie wiesz, gdzie jesteś. Przydaje się mapa z zaznaczonymi większymi stacjami benzynowymi
Markery - do pisania po tabliczkach wyciętych z kartonów
Tabletki przeciwbólowe i przeciwbiegunkowe, bo nigdy nie wiadomo co nam się przytrafi po drodze
Alkohol wysokoprocentowy - lekki i efektywny :) zawsze można się nim rozgrzać w nocy w namiocie, ewentualnie podarować komuś w podziękowaniu za transport i miłą rozmowę
i najważniejsze - prostownica do włosów :)
Lubię takie artykuły.
OdpowiedzUsuń