środa, 17 lipca 2013

Auto Stop Race i inne wyścigi autostopowe

Jak pewnie wiecie (albo i nie), nasza wspólna przygoda z autostopem rozpoczęła się przez Auto Stop Race (ASR) - wyścig autostopowy, organizowany przez klub podróżników BIT z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. Od kilku lat organizuje on majówkowe wyścigi do różnych miast europejskich, a najważniejsze jest to, aby w miejscu docelowym była plaża, morze i tani alkohol :) Poza tym, są też inne zasady: startują teamy dwuosobowe, każdy team ma swój numer, a przynajmniej jedna osoba w parze musi mieć status studenta, a obie osoby muszą posiadać ubezpieczenie. I oczywiście wszyscy muszą zdążyć zapisać się na wyścig - zapisy są internetowe, a kto pierwszy, ten lepszy. W tym roku, w ciągu ok. 7 minut rozeszło się 1000 miejsc... Kierunki docelowe do tej pory, to: chorwacka Pula, włoskie Rimini, hiszpańska Barcelona, włoski Rzym i chorwacki Dubrovnik. 

Kamil startował ze swoim kolegą, Puszkiem, do Barcelony w 2011 roku, a już razem pojechaliśmy do Rzymu w roku 2012. Więcej na temat Auto Stop Race przeczytacie na stronie internetowej: http://www.autostoprace.pl/
Auto Stop Race cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem, zawsze jest bardzo dużo chętnych do ścigania się. Chyba na fali popularności ASR, w okresie majówki, podobne akcje wyrastają niemal jak grzyby po deszczu - z wielu dużych, akademickich Polskich miast wyruszają mniejsze lub większe autostopowe wyścigi. 
 
Najbardziej znany i zarazem najstarszy wyścig to Międzynarodowe Mistrzostwa Autostopowe (MMA) - w tym roku startowały po raz 16, a ich historia sięga 1998 roku. Zawodnicy startują z Trójmiasta, w tym roku meta była w Budapeszcie, poprzednie edycje startowały m.in. do Pragi, Berlina, Bratysławy, Splitu i do Amsterdamu :) więcej na temat MMA możecie przeczytać na stronie internetowej: http://www.mistrzostwaautostopowe.pl/ 

Krakostop - Krakowski Wyścig Autostopowy - wyścig, jak sama nazwa wskazuje stratuje z Krakowa. Wyścig został jak do tej pory zorganizowany tylko raz - rok temu, a meta znajdowała się we włoskiej Weronie, mieście Romea i Julii :) więcej na temat wyścigu możecie przeczytać na stronie http://krakostop.nzsagh.pl/
 
Rajd Autostopowiczów Politechniki Śląskiej - w 2012 r. Polimacedonia - jak możemy wywnioskować z nazwy, meta znajdowała się w Macedonii, a głównym celem był dojazd do miejscowości Struga nad Jeziorem Ochrydzkim. W poprzednich latach meta znajodowała się w Budapeszcie i w okolicach Triestu. Więcej informacji - na stronie: http://studenci.polsl.pl/nastopa/default.htm

Udział w takich autostopowych inicjatywach to świetna sprawa, szczególnie dla początkujących, osób, które mają raczej małe doświadczenie w stopowaniu.
To bardzo dobra okazja na to, żeby zrobić pierwszy krok - znamy datę i godzinę wyjazdu, znamy miejsce mety, mamy zapewnione miejsce na nocleg na miejscu, a do tego czekają tam na nas nie lada atrakcje - nagrody dla najszybszych, imprezy, konkursy, możemy poznać wielu ciekawych ludzi. Poza tym, jak 
w przypadku ASR - w pakiecie startowym dostajemy koszulkę, którą później możemy szpanować przy znajomych i nieznajomych :P, kilka przydatnych rzeczy, takich jak np. mapka dojazdu do campingu, krótkie rozmówki w językach państw, przez które będziemy przejeżdżać, lista, na której możemy zapisać imiona i dystans pokonany z kolejnymi kierowcami, jakieś przekąski
i inne drobiazgi.
Poza tym, organizatorzy zawsze organizują spotkanie przed wyjazdem, gdzie tłumaczą zasady, dają porady, jak łapać stopa, co ze sobą zabrać.

PLUSY WYŚCIGÓW:
- zaplanowany, ściśle określony start - miejsce, data - nie będziemy go przesuwać w nieskończoność;
- zaplanowana meta - określona data i godzina, kiedy kończy się wyścig;
- nagrody dla najlepszych na mecie - idealna motywacja :) ;
- pomoc organizatorów przy planowaniu wyjazdu;
- zapewniony camping na miejscu;
- atrakcje zapewniane przez organizatorów;
- pamiątkowa koszulka i inne przedmioty;
- kierowcy widząc taką koszulkę, zatrzymują się zaciekawieni. Tak jak np. w przypadku ASR, informacje o wyścigu podawane są do lokalnych mediów, ludzie słyszą taki news i wiedzą, że zabranie takiej osoby nie wiąże się raczej z negatywnymi doświadczeniami :) a koszulkę możemy wykorzystać też podczas innych wyjazdów autostopowych;
- spotkanie ciekawych, inspirujących ludzi, można zawrzeć przyjaźnie na lata :) --> my mamy naszą Czeską Rodzinkę, co jest tego najlepszym przykładem;
- w przypadku ASR - mamy coś takiego jak tzw. ubezpieczenie mandatowe - gdy dostaniemy mandat, a nie zawiniliśmy - organizatorzy za niego zapłacą;
- możliwość poznania autostopu i jego plusów-minusów;
- na trasie spotykamy innych ludzi z wyścigu, którzy mogą nam np. pomóc, gdy coś nam się przytrafiło, albo z którymi możemy spędzić czas, gdy czekamy na 'okazję'

MINUSY WYŚCIGÓW:
- ściśle określony start i meta - nic nas nie zaskoczy, nie możemy zboczyć
z drogi albo pojechać w całkiem inną stronę, czy spędzić w jakimś miejscu dłuższy czas, zjechać z autostrady i zwiedzić miasto, które właśnie mijamy - niestety nie ma na to czasu;
- zapisy - czasami po kilku minutach zapisów, kiedy padają serwery, albo akurat padł nam Internet - nie mamy już szans na wystartowanie;
- wpisowe - musimy zapłacić za rejestrację, pakiet startowy i często też za ubezpieczenie;
- razem z nami startuje kilkadziesiąt - kilkaset osób, zazwyczaj mamy ograniczoną liczbę dróg, które prowadzą do miejsca docelowego - na stacjach spotykamy innych uczestników, często 'stoimy w kolejce do łapania stopa' - a to już nie jest fajne;
- atmosfera - np. w przypadku w/w stacji - gdy czekamy kilka godzin, często jesteśmy źli, zmęczeni, nie możemy się wydostać, nie mamy już nadziei, inni ludzie nie są sympatyczni, nie chcą z nami rozmawiać, albo denerwują się na nas, bo mają taki a nie inny charakter, nie chcą nawet z nami rozmawiać, albo nawet podzielić się informacjami o pracownikach stacji, czy jest prysznic, czy coś innego, bo w ich głowach jest jedno: "WYŚCIG - META - NAGRODY - MY"; 

Jeśli zainteresowaliście się ideą wyścigów autostopowych i chcielibyście wziąć udział w jednym z nich - nie musicie czekać do następnej majówki :) organizatorzy Auto Stop Race postanowili wyjść naprzeciw potrzebom  osób, dla których majówkowy wyścig to za mało/tym, którzy nie mogli pojechać w maju - i organizują Summer Race, wyścig do słonecznej Barcelony. Więcej informacji możecie przeczytać na ich oficjalnej stronie: http://www.summerrace.pl/.


2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. MMA - byłam, polecam! Chociaż Budapeszt nie jest tak zniewalajacy jak tegoroczny Dubrownik, ale cóż, dla mnie miejsca nie wystarczyło w ASR ;p
    pisz więcej! przeczytałam całego Twojego bloga siedząc w pracy, przy czym skusiłam sie nawet i kupiłam jedną z książek polecanych przez Ciebie [Campa w sakwach]. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń